Nic dziwnego więc, że ich najnowszy album i promująca go piosenka wzbudza aż tyle zainteresowania i emocji.
'I Got A Boy' to kawałek zupełnie nie w stylu SNSD, które było nam znane do tej pory. Elektronika została, ale zamiast wyciągania wysokich nut i śpiewania głosem aż ociekającym od słodyczy, pojawiły się próby rapu. Najlepiej wypada tutaj Hyoyeon, choć dostała, paradoksalnie, najmniej tekstu... trudno określić styl całego utworu, bo całość brzmi jak wynik losowego sklejania dźwięków. Wszystko trzyma się razem chyba tylko cudem - a jednak brzmi to bardzo dobrze. Tekst jest banalny i niemalże głupiutki... to na pewno jeden z gorszych w historii Girls' Generation.
Teledysk zaczyna się pastelowo, różowo, uroczo. Przez pierwsze chwile miałam wrażenie, że wszystko będzie się kręcić wokół jakiego Oppy, ale, na szczęście, pomyliłam się. Zaraz po słodkim początku pojawił się bardziej drapieżny wizerunek, bejsbolówki i poszarpane części garderoby. Oczywiście, gdyby czarujący Oppa po pierwszych dwudziestu sekundach bezpowrotnie zniknął, to nie mógłby być teledysk SNSD - więc ów chłopak pozbawiony twarzy pojawia się spontanicznie podczas całego czasu antenowego. Dzięki tym powrotem do pastelowego pokoju w klipie nie występuje tylko taniec... ale za to dziewczyny muszą dzielić się jednym chłopakiem (który zdaje się grać na dziewięć frontów). Wielką rewolucją w tym teledysku jest brak identycznych lub bardzo podobnych strojów - co w przypadku SNSD zdarza się tak rzadko, że urasta do rangi sensacji. Każda z członkiń wygląda inaczej i indywidualnie. Szczególnie dobrze wyglądają kolorowe włosy Sunny i całokształt stylizacji Yuri - ale nie da się ukryć, że wszystkie dziewczyny zmieniły się niemalże nie do poznania...
Mam nadzieję, że 'I Got A Boy' zacznie nowy okres w działalności Girls' Generation. Obawiam się jednak, że trudno będzie pozbyć się metki słodziutkich siostrzyczek, a być może wytwórnia w ogóle nie zechce rozwijać ich w tym kierunku... cóż, podsumowując - rok 2013 w K-popie zaczął się w naprawdę dobrym stylu... i to za sprawą SNSD. Kto by pomyślał...?
ooo recenzję teledysków hmm.. pierwszy raz się z tym spotykam :D fajnie
OdpowiedzUsuńJa tam polubiłam tą piosenkę i teledysk też jest fajny :D
OdpowiedzUsuńbardzo trafna recenzja :) Zgadzam się z nią od początku do końca. Ku mojej wielkiej uciesze snsd zmieniły trochę wizerunek. Zawsze byłam ich fanka, ale to wyjdzie im na dobre. A stylizacja Yuri przeszła sama siebie. Razem z Sunny i Taeyeon jak dla mnie są gwiazdami tego teledysku :3
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) mnie przerażał ich słodki wizerunek, lecz dzięki temu teledyskowi powoli przekonuje się do SNSD. Mam nadzieję, że ich późniejsze utwory będą szły w kierunku wyznaczonym przez 'I GOT A BOY'
OdpowiedzUsuń